Praca zdalna ,,Kotki"
Dzień dobry kochane KOTKI. Witamy serdecznie również rodziców.
Oto propozycja nauki zdalnej dzisiaj na temat: „NASI ULUBIEŃCY CZEKAJĄ NA CIEPŁE SZALIKI.”
- „Na dzień dobry” – powitanka
Ręce w górę i na boki,
Klaśnij, tupnij, zrób podskoki.
Na dzień dobry powiedz nam:
„Dobry humor dzisiaj mam!”.
Kroki 2 do przodu dam,
Tak ukłonię w pas się wam!
Zrobię kroki jeszcze 3
I uściśnij rękę mi!
- Zestaw ćwiczeń porannych
Leżymy przodem (na brzuchu) uginamy nogi w kolanach, chwytamy dłońmi za stopy, unosimy tułów i wykonujemy kołyskę. (7 razy do przodu i 7 do tyłu)
Kręcimy skakanką (na takiej długości na jaką pozwalają nam domowe warunki) a dziecko próbuje ją przeskoczyć. W miarę nabywanej wprawy – kręcimy coraz szybciej.
Małe kaczuszki – robimy przysiad, chwytamy się za kostki, nogi są w delikatnym rozkroku – maszerujemy do przodu, unosząc raz lewą raz prawą nogę. (dystans to około 10 metrów)
Biegamy w różnych kierunkach w tempie podanym przez nas na dowolnym instrumencie. Na sygnał, czyli np. mocne uderzenie w instrument, zatrzymujemy się i wykonujemy okrężne ruchy ramionami, tzw. skrzydła wiatraka.
Przysiady: w pozycji wyprostowanej uginamy nogi w kolanach, następnie prostujemy. Pilnujemy prawidłowej postawy, plecy prosto, ręce wyciągnięte do przodu. (7 powtórzeń).
- Teraz proszę rodziców o przeczytanie dziecku opowiadania Hanny Łochockiej pt: „Kamizelka Elemelka” – poznawanie znaczenia wybranych części garderoby; zwrócenie uwagi na bezpieczeństwo człowieka w różnych kamizelkach.
„Kamizelka Elemelka”
Chciał wróbelek Elemelek sprawić sobie kamizelkę. Bo pióreczka wróbelkowe wcale nie są kolorowe. Inne ptaki się wystroją w jakąś barwną szatkę swoją, a wróbelek ot, niebożę, chociaż chciałby, to nie może.
- Szary brzuszek mam i skrzydła. Już ta szarość mi obrzydła. Dosyć tego! Kupię nową kamizelkę kolorową i czy w święto, czy na co dzień w kamizeli będę chodził.
Udał się więc do krawcowej.
- Czy są jakieś wzory nowe na kubraczki, kamizelki?
- Owszem. Wybór mamy wielki. Jaki kolor?
Ach, jaskrawy! Może coś w kolorze trawy? Albo też w ceglaste paski. Lub niebieskie, jak u kraski?
Materiałów było wiele, lecz grymasił Elemelek. Ten za blady, ten za bury, ów za ciemny, za ponury, tamten troszkę go postarzył, w tym znów jakoś nie do twarzy…
- Ot, pomyślę przez niedzielę, jaką sprawić kamizelę. Lub sąsiada spytam może, w jakim dobrze mi kolorze.
Więc sąsiady wnet do rady:
- Weź w kolorze czekolady – mówi dzięcioł bo praktyczna, a w dodatku apetyczna.
Sroczka skrzeczy:
- W kratki! W paski! Zapinaną na zatrzaski!
- Także pomysł! – wrona powie. – Sroka zawsze pstro ma w głowie. – Trzeba kupić śnieżno-białą, by do śniegu pasowało.
A wiewiórka:
- Na jesieni modnie ubrać się w desenik. Może w ciapki? Może w koła?
- Elemelku! – jeż zawoła. – Pulowerek zamów sobie! Chcesz? Ja ci na kolcach zrobię.
Doradzały jeszcze szczury, by wziął serdak z mysiej skóry, a dodały też nawisem, by się w psie ścisnął pasem.
Biedny mały Elemelek! Na jednego – to za wiele! Siedzi smętny, osowiały, myśli, myśli przez dzień cały, bo też mu się, szczerze powiem, pomieszało wszystko w głowie: kraty modne są czy paski? Z paskiem czy też na zatrzaski? Pulowerek czy serdaczek?
- Ej, już chyba się rozpłaczę…
Aż we wtorek, gdy był w mieście, do spółdzielni trafił wreszcie. Patrzy – wiszą kamizelki zawieszone za pętelki. Skrzydełkami więc zamachał.
- Dłużej się nie będę wahał! Tę czerwoną, pierwszą w rzędzie wezmę. Elegancka będzie. Piękną, nową kamizelkę widział wróbelek Elemelek, poprzygładzał w lustrze piórka i do lasu sobie furka.
Furka, furka, ale przecież coś go ściska, coś go gniecie, coś pod pachą go uwiera. Jakoś trudno latać teraz…
Spojrzy – siedzi na badylu gil. Więc mówi:
- Panie gilu! Powiedz, bom ciekawy wielce, jak się czujesz w kamizelce? Toż na panu jak ulana leży ona, proszę pana, a mnie, mówiąc między nami, troszkę ciśnie pod pachami.
Gil roześmiał się radośnie:
- A bo ona na mnie rośnie! Nie za luźna, nie za ciasna, bo po prostu- moja własna. I ty przecież masz zimową kamizelkę pióreczkową, choć ciemniejszą, popielatą, lecz puszystą, miękką za to. Każdy ptaszek cię wyśmieje, gdy ten ciasny kubrak wdziejesz, bo przygnieciesz sobie brzuszek i na brzuszku wytrzesz puszek. Po cóż ci to ubiór taki? Czy go noszą inne ptaki?
Po cóż ci tam cudze piórka? Wygodniejsza własna skórka!
Rozmowa na temat treści opowiadania: Co chciał mieć wróbel?; Co to jest kamizelka?; Kto doradzał wróbelkowi?; Dlaczego był smutny?; Co powiedział gil?. Wszyscy wspólnie ustalają, że kamizelka to część garderoby, która ma wiele zastosowań – od elegancji po bezpieczeństwo człowieka. Dziecko z pomocą rodzica podają nazwy różnych kamizelek, np.: kamizela serdak, bruclik (góralska), bezrękawnik, kapok (kamizelka ratunkowa) oraz zastosowanie: kamizelka kuloodporna, odblaskowa, ratunkowa. Proszę zwrócić uwagę, że różne są materiały, z jakich wykonuje się kamizelki, np.: puchowa, garniturowa z dzianiny , skóry.
- „Wełniana czapeczka” – praca plastyczno-techniczna, ćwiczenie małej motoryki. Proszę rodziców o przygotowanie kartonu, papierowego talerzyka i wełny. Sposób wykonania czapki: naklejenie na karton połowy papierowego talerzyka, ozdobienie go farbami, kredkami, wykonanie i naklejenie na górze talerzyka pompona z wełny.
Rodzicom bardzo dziękujemy za pomoc i zaangażowanie. Mocno Was ściskamy i życzymy udanej zabawy. Pozdrawiamy serdecznie do zobaczenia